stan zero
no i w końcu solidna podstawa domu już jest !
ale lekko nie było...
autkiem wyjechała ważąca 90kg zagęszczarka a przyjechały deski...
w tym czasie budowlańcy poukładali do końca styropian aqua i wszystko przygotowali na przyjazd betonu..
o 11: 15 przyjechała pompa i beton.
i zaczyna się wylewanie...
i przywiezioną rano deską panowie wyrównują beton
i tak kawałek po kawałku...
deski które służyły do wymierzenia poziomu niestety należy wyjąć...i trzeba nieco zaburzyć gładką tafle betonu.
ale ślad po desce szybko znika...
i pompa pracuje dalej... w sumie zalewanie tego betonu na prawdę zajęło spory kawał dnia...
na szczęście około 15:00 widać już było zbiliżajązy się koniec...
beton wykorzystaliśmy do ostatniej kropli z pompy...
i już ostatnie poprawki...
w ten własnie sposób udało się osiągnąc "stan zero".
W weekend beton stężeje a w poniedziałek rano przyjadą ytongi ...
i wtedy będzie się działo... :)