ogrodowo
tak normalnie rosły by straszne chwasty ale regularnie jeździmy malutką glebogryzarką chwasty tak nie rosną a przy okazji ziemia się wyrównuje i układa. Ale dążę do tego że w związku z tym w tym roku mogłam posadzić sporo roślin, bo i tak wszystko w przyszłości się zmieni.
Zatem zapraszam do obejrzenia moich małych plantacji... bardzo cieszą nasze oczy...mam nadzieję, że coś z nich wyrośnie..
Na początek gadżet - samo rozciągający się wąż... fajna sprawa na upały...
no i po kolei.. truskaweczki...
cukinia z małym owockiem...
groszek...groch rośnie też w innych miejscach...jest go pełno...nie wiedziałam, że tak urośnie..jak dziki..hihi
no i bobik...bardzo lubię...
pomidorki...niechcący jest ich jakoś 100 krzaczków..
no a tu poglądowo..między innymi, kapusta, koper i pietrucha...
tych warzyw jeszcze nieco jest ale wszystkie pokazać na zdjęciach to by ekranu nie starczyło...hihi i Waszej cierpliwości...hihi
Z ciekawostek...wsiałam z nasion rabarbar...fajny jest taki malutki...na razie do towarzystwa dorzuciłam mu maciejkę...ładnie pachnie wieczorami na tarasie...
no i jeszcze troszkę na temat kwiatów...
Przy pergoli są posadzone winogronka...i im też dodałam nieco nasion kwiatów... no i pnące groszki
pięknie choć skromnie zakwitła lilia i dalie...ale to ich pierwszy rok..
Już na koniec dosłownie dwa zdjątka...
hortensja...oczywiście na sadzonce było napisane że niebieska...
no i moja wielokwiatowa róża.. ale z tych kwiatów jest już konfitura...
Tak to u nas mniej więcej wygląda...śmieszne jest to, że jak skończę plewić to właściwie muszę zacząć od początku..choć teraz będzie już łatwiej bo roślinki podrosły i już głuszą nieco te wredne chwasty...
tymczasem pozdrawiam wszystkich bardzo gorąco